Wszystko dla Oławy

Wszystko dla Oławy

Wszystko dla Oławy

Przedstawiciel Stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy". "Naszym celem jest zmobilizowanie oławianek i oławian do szerokiej aktywności na rzecz lokalnej społeczności i dobra miasta. Chcemy pokazać mieszkańcom, że wiele rzeczy w Oławie można zrobić lepiej i mamy na to wpływ. "

poniedziałek, 23 maj 2022 10:15

STOP KORKOM !!!

Wypowiedź burmistrza który odniósł się do naszej propozycji i pisma z Ministerstwa Infrastruktury, była dla nas szokująca i całkowicie niezrozumiała. Jednak przyjmujemy retorykę, że trzeba rozmawiać i przekonywać na argumenty. Już samym sukcesem jest fakt, że obecna władza ma jakieś plany. Choć, pewnie dla wielu (także radnych) są one zaskoczeniem. Jednak zakładając, że przez ostanie 20 lat w naszym mieście nie było żadnego pomysłu na infrastrukturę komunikacyjną i właściwie nie robiono nic, pozbywając się skutecznie strategicznych działek, gdzie mogły by w przyszłości powstać nowe odcinki dróg, łączniki, ronda itp., to obecne wizje to już jakaś nadzieja. Dziś burmistrz oświadcza, że ma inne plany i propozycja stowarzyszenia mieszkańców oraz ministerstwa jest mu nie potrzebna. Otóż Szanowny Panie burmistrzu, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami, skrzyżowanie wielopoziomowe może powstać po spełnieniu kilku warunków. Jednym z nich jest natężenie ruchu powyżej 10 tys. pojazdów w ciągu doby. Jeśli zaproponuje Pan PKP PLK S.A. wiadukt w odległości 600 m. od przejazdu na Wiejskiej to zarządca linii kolejowej od razu wyłapie, że ten ww. warunek nie zostanie spełniony, bowiem natężenie ruchu rozproszy się. No chyba, że burmistrz ma w planach likwidację drogi wojewódzkiej nr 396 na tym odcinku i zamknięcie przejazdu...Dalej nasz włodarz mówi o tym, że wiadukt lub tunel musi spełniać określone normy, które spowodowałyby komplikacje społeczne i wywłaszczenia. Otóż, nie zgadzamy się z tym. Pas drogowy na odcinku od skrzyżowania z ul. Paderewskiego i dalej w stronę Nowego Otoku za przejazdem jest na tyle szeroki, że spokojnie zmieszczą się tam oba typy budowli i powinniśmy się cieszyć, że tych komplikacji jest naprawdę mało. Do przeniesienia zapewne będzie stacja paliw, za lokalizację której ktoś powinien uderzyć się w pierś. Nie trzeba rozbierać nieczynnej kotłowni, nie trzeba zabierać działek. Nie będzie dużych odszkodowań. My to wszystko udowodnimy ! Dalej burmistrz mówi o konserwowaniu starego układu komunikacyjnego. Nie zgadzamy się z tym. Proszę pamiętać o mieszkańcach. Dlaczego ktoś mieszkający obok ciepłowni ma jechać do rynku nadrabiając kilka kilometrów, drogą średnicową i dalej gdzie ? Przez Iwaszkiewicza, Kutrowskiego ? Zapomniał Pan o swoich mieszkańcach którzy nie chcą jeździć dookoła aby i tak stać w korkach. 

Przynosimy Panu na tacy gotowe rozwiązanie, wystarczy złożyć wniosek. Zwracamy się ponownie z apelem aby Pan to zrobił. Plany trasy średnicowej nie są złe, jednak, pamiętajmy, że to będzie droga gminna. Na dzień dzisiejszy, zwłaszcza w dobie pogłębiającego się kryzysu, wybudowanie wiaduktu za kilkadziesiąt milionów złotych będzie dla budżetu miasta nierealne. Zróbmy najpierw porządek na Wiejskiej, tutaj środki przyjdą z góry. Do trasy średnicowej można będzie kiedyś wrócić jeśli będzie tylko taka potrzeba i sprzyjające warunki ekonomiczne.

Tymczasem łączymy siły, mobilizujemy się. Nie możemy zmarnować tej historycznej szansy jaka się pojawiła aby zlikwidować tak dotkliwą uciążliwość komunikacyjną w mieście. Zapraszamy wszystkich mieszkańców w sobotę 28 maja o godzinie 10 na plac przed przejazdem kolejowym przy ul Wiejskiej. Będzie to wiec poparcia mieszkańców dla tej jakże potrzebnej inicjatywy. 

Dziś przypada 180 - ta rocznica otwarcia pierwszej linii kolejowej na ziemiach polskich z Wrocławia do Oławy. 

Dokładnie o godzinie 6 rano 22 maja 1842 roku ruszył z Wrocławia do Oławy pierwszy pociąg. Szybko okazało się, że kolej wywarła wielki wpływ na rozwój, nie tylko przestrzenny, ale i gospodarczy miasta

Jest dokładnie 6.00 rano 22 maja 1842 roku. Dworzec Kolei Górnośląskiej (obecnie dworzec przy ul. Małachowskiego we Wrocławiu) wypełniają tłumy mieszkańców miasta. Z mającego za chwilę odjechać pociągu buchają kłęby pary. Ludzkie głosy mieszają się z muzyką, gdyż orkiestra nie przestaje grać nawet na chwilę. Cel podróży? Oława. Pociąg powoli rusza i ociężale opuszcza wrocławski dworzec, pozostawiając w tyle wiwatujący tłum. Tak zaczynał się pierwszy przejazd pociągu na obecnych ziemiach polskich. Decydujący wpływ na rozwój przestrzenny Wrocławia miał przemysł. Pojawienie się mechanicznych warsztatów i fabryk wymagało rozbudowy i usprawnienia transportu. Transportowanie surowców i prefabrykatów z przemysłowego Górnego Śląska, jak to miało miejsce do tej pory, drogą wodną było zależne od warunków pogodowych i zajmowało całe miesiące pogarszając ekonomię handlu na dalsze rynki. Podobnie było z wywożeniem gotowych produktów. Początki kolei Nowym czynnikiem lokalizacyjnym, który zasadniczo zmienił rozwój przestrzenny miasta była kolej, wkraczając do Wrocławia tylko w dwanaście lat po uruchomieniu pierwszej, praktycznie wykorzystywanej, linii kolejowej w Anglii, łączącej Liverpool z przemysłowym Manchesterem. Początki kolejnictwa na Śląsku poprzedzone były kilkuletnimi dyskusjami i sporami nad celowością tego środka lokomocji, nad ustaleniem roli państwa w budowie linii kolejowych i oczywiście - rozstrzygnięciem, jak będą przebiegać połączenia kolejowe. Inicjatywę w budowie pierwszych linii kolejowych przejęło środowisko śląskiej burżuazji w osobach radców handlowych: G.H. Ruffera i Loebeckego, kupców Lasswitza (zakład produkcji wagonów przy ul. Prusa). F.Lewalda, Molinariego, Mildego (przędzalnia bawełny i drukarnia perkalu przy ul. Traugutta) i Kopischa, przemysłowca z Górnego Śląska, hrabiego A.M. Renarda oraz posiadaczy ziemskich - hrabiów H. Donnersmarcka, J.G. i M. Saurmów oraz innych. W 1837 roku utworzono dyrekcję zajmującą się sprawami technicznymi, finansowymi i statutowo-prawnymi budowy linii kolejowej z Wrocławia na Górny Śląsk. W 1840 roku zatwierdzono statut spółki Towarzystwo Kolei Górnośląskiej (Oberschlesische Eisenbahn Gesellschaft) i rozpoczęto prace przy budowie pierwszego odcinka z Wrocławia do Oławy. Uroczyste otwarcie nastąpiło 21 maja 1842 roku, dając początek szybkiemu budownictwu kolejowych połączeń na Śląsku. Jeszcze tego samego roku oddano do użytku odcinek Oława-Brzeg i rozpoczęto prace na linii do Opola i dalej na Górny Śląsk. Kolej zmienia Dolny Śląsk Z niewielkim opóźnieniem w stosunku do linii górnośląskiej rozpoczęto prace przy budowie połączenia kolejowego Wrocławia z Wałbrzychem. Przedgórze Sudeckie było aktywnym gospodarczo rejonem Dolnego Śląska. Szczególnie rozwinięte było rzemiosło, przemysł lniarski i bawełniany. W miarę wzrostu uprzemysłowienia coraz większego znaczenia nabierał okręg wydobycia węgla kamiennego w rejonie Wałbrzycha i Nowej Rudy. Rozumiano, że dalszy rozwój gospodarki Sudetów zależeć będzie od tempa rozwoju połączeń kolejowych. Najbliższym rynkiem zbytu oraz punktem przeładunkowym był Wrocław. Z inicjatywy wspomnianego już właściciela fabryki maszyn, Gustawa Ruffera, zawiązano już w 1837 roku komitet budowy kolei. Po zebraniu kapitału, uchwaleniu statutu spółki Towarzystwo Kolei Wrocławsko-Świdnicko-Świebodzkiej (Breslau-Schweidnitz-Freiburger Eisenbahngesellschaft) jeszcze w 1842 roku rozpoczęto budowę linii z Wrocławia przez Kąty Wrocławskie, Jaworzynę Śląską, z pominięciem Świdnicy, do Świebodzic. Linię otwarto 28 października 1843 roku. Najtrudniejszy odcinek ze Świebodzic do Wałbrzycha, zbudowano dopiero osiem lat później. Kontynuacją linii zbudowanej przez Towarzystwo Kolei Górnośląskiej z Wrocławia na Górny Śląsk był projekt budowy połączenia z Wrocławia przez Frankfurt nad Odrą do Berlina, dzięki czemu stolica Prus zostałaby, przez Wrocław, połączona z Górnym Śląskiem. W 1843 roku spółka pod nazwą Towarzystwo Kolei Dolnośląsko-Marchijskiej (Niederschlesische-Markische Eisenbahngeselschaft) ze znacznym udziałem państwa uzyskała koncesję i rozpoczęła budowę pierwszego odcinka z Wrocławia do Legnicy. W 1844 roku połączenie było już gotowe, a całość trasy została uruchomiona w 1847 roku. W tym też roku uruchomiono we Wrocławiu łącznicę o trakcji konnej między dworcami Górnośląskim i Marchijskim. Kolej zmienia Wrocław W końcu lat czterdziestych XIX wieku Wrocław stał się ważnym węzłem komunikacji kolejowej, na terenie którego łączyły się kierunki do Berlina, na Górny Śląsk, do Świebodzic, od 1853 do Wałbrzycha, a od 1856 roku do Poznania. Inwestycje kolejowe spowodowały ożywienie w gospodarce miasta. Duże zapotrzebowanie na wyposażenie i urządzenia linii kolejowych, jak i na tabor kolejowy, spowodowało dynamiczny rozwój istniejących zakładów i powstawanie nowych. W tych latach przemysł maszynowy pracujący na potrzeby kolei, urósł do najważniejszego w mieście. Koncentracja produkcji w kolejnych latach doprowadziła do powstania kilku dużych zakładów specjalizujących się w produkcji na potrzeby kolejnictwa. Od lat czterdziestych XIX wieku rozpoczął się tak dynamiczny rozwój produkcji wagonów kolejowych, a z czasem i lokomotyw parowych, że z końcem XIX wieku Wrocław stał się ważnym producentem na rzecz kolei w tej części Europy. Powstanie linii kolejowych wymagało budowy infrastruktury kolejowej. Budowano bocznice kolejowe z magazynami umożliwiającymi załadunek i rozładunek przewożonych towarów, rozjazdy i obrotnice pozwalające na zmianę kierunku ruchu, warsztaty do przeprowadzania obsługi i napraw taboru kolejowego oraz obiekty do obsługi podróżnych i budynki dla administracji kolejowej. Pierwszy dworzec Wrocławia Pierwszy dworzec kolejowy we Wrocławiu, a także, z perspektywy obecnych granic, pierwszy w Polsce, powstał z funduszy Towarzystwa Kolei Górnośląskiej przy obecnej ulicy Małachowskiego. Budowę Dworca zaprojektowanego przez architekta A. Rosenbauma rozpoczęto po wmurowaniu kamienia węgielnego w maju 1841 roku. Dworzec i związaną z nim infrastrukturę otwarto 21 maja 1842 roku w dniu uruchomienia pierwszego odcinka kolei do Oławy. Dworzec zlokalizowano na południowym wschodzie przedmieść Wrocławia. Wkrótce tereny wokół niego stały się atrakcyjne dla inwestorów budujących w pobliżu obiekty związane z ruchem kolejowym. Dworzec, utrzymany w stylu klasycystycznym, był pierwszą próbą w tej części Europy rozwiązania wówczas nowej funkcji związanej z obsługą podróżujących koleją pasażerów. Obiekt usytuowany wzdłuż północnej strony toru. Od frontu dwukondygnacyjnego budynku wykonano podjazd dla dorożek dowożących pasażerów. We wnętrzu Dworca umieszczono poczekalnie z podziałem na klasy, kasy biletowe i restauracje. Niewielkie zadaszenie umożliwiało oczekiwanie podróżnych na peronie . Obiekt pełnił rolę dworca końcowego. Wymagało to umieszczenia od zachodu rozjazdu umożliwiającego „objeżdżanie” budynku przez prowadzącą lokomotywę składu wagonów tak aby móc poprowadzić wagony w przeciwnym kierunku. Obok Dworca wniesiono budynek dyrekcji, dom dla urzędników, warsztat naprawy wagonów z sześcioma stanowiskami naprawczymi. Po stronie dworca wzdłuż torów w kierunku na Oławę zbudowano dwa duże magazyny towarów. Dworzec stracił funkcję dworca osobowego po uruchomieniu w 1857 roku nowego wielkiego, imponującego do dziś, Dworca Głównego, który przejął obsługę pasażerską podróżnych linii górnośląskiej. W trakcie rozbudowy Dworca Głównego wyburzono budynek dyrekcji. W kolejnych latach obiekt otoczyły nowe budynki miedzy innymi kompleks poczty kolejowej, który istnieje do dziś. Mimo przebudów i modernizacji nadal posiada oryginalną bryłę i dobrze zachowaną północną fasadę. Po najstarszym zespole dworcowym Kolei Górnośląskiej do dziś pozostał tylko budynek Dworca. Ten ostatni, ważny świadek kolejowego i przemysłowego rozwoju Wrocławia nadal istnieje choć jego stan jest bardzo zły. Nieużytkowany i pozbawiony okien, z uszkodzonym dachem, ulega szybkiej dewastacji i wymaga pilnej interwencji. Przypadająca w tym roku 175 rocznica budowy pierwszej linii kolejowej na obecnych ziemiach polskich wymaga od nas zaangażowania się w ratowanie właśnie takich obiektów, jak Dworzec przy ul. Małachowskiego we Wrocławiu, który jest najstarszym świadkiem rozwoju miasta w początkach uprzemysłowienia. Kolejowa rocznica W tym roku świętujemy 175 rocznicę oddania do użytku najstarszej linii kolejowej na ziemiach polskich. 22 maja 1842 roku, o szóstej rano, wyjechał z Wrocławia pociąg, który pokonawszy nieco ponad 26 kilometrów dotarł do Oławy. Tak rozpoczęła się historia kolei na Śląsku i na ziemiach polskich. To dzięki kolei możliwy stał się dynamiczny rozwój gospodarczy całego regionu. W rocznicę przejazdu pociągu, na trasę Wrocław-Oława wyjedzie zabytkowy parowóz i wagony, którymi będzie można przebyć historyczną trasę. Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska zajmuje się ratowaniem zabytków przemysłowych i to dzięki jej staraniom udało się uratować m.in. starą parowozownię w Jaworzynie Śląskiej, która obecnie jest siedzibą Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku.

Tymczasem w naszym mieście rocznica nie będzie w żaden sposób obchodzona. Dla nas jest to niezrozumiałe. Chcieliśmy jako stowarzyszenie też się podłączyć, nawet rozmawialiśmy z przewoźnikami o możliwości przyjazdu do Oławy różnego typu taboru kolejowego, byliśmy w kontakcie z Klubem Sympatyków Kolei we Wrocławiu. Jednak Urząd Miejski w Oławie z dla siebie tylko wiadomych powodów przeniósł uroczystości na inny termin, łącząc je z innym wydarzeniem. Właściwie gdyby nie stowarzyszenie KSK i komercyjny TURKOL, to nie odbyło by się w Oławie nic. Za tydzień będą przejazdy historycznymi wagonami, ale już nie historyczną lokomotywą (trakcja spalinowa). Nie będzie żadnego parowozu w Oławie, na co liczyli zapewne najmłodsi. W dniach 28, 29.06 przy ul. Różanej zorganizowana zostanie wystawa taboru KSK z Wrocławia na którą serdecznie zapraszamy i dziękujemy za to że jako jedyni pamiętali o tym jakże ważnym jubileuszu.

Czekaliśmy z tym do czasu podpisania umowy na wykonie przystanku kolejowego Oława Zachodnia. W związku z tą, jakże potrzebną inwestycją, pojawiły się uzasadnione obawy co do wydłużenia czasu oczekiwania na przejeździe kolejowym przy ul. Wiejskiej. Zwróciliśmy się więc do Ministra Infrastruktury z zapytaniem i apelem o możliwość budowy skrzyżowania bezkolizyjnego. Minister wystąpił do zarządcy linii kolejowej i okazało się, że jest to dla PKP PLK S.A. całkowita nowość. Jednocześnie wskazana została możliwość realizacji takiego przedsięwzięcia. Szanowni Państwo, wynika z tego, że nikt z władz miasta wcześniej nie zabiegał o tą inwestycję. Dlaczego ? Odpowiedź znają zapewne osoby ze ścisłego kierownictwa BBS, rządzącego miastem od 20 lat. Poniżej publikujemy nasze pismo i odpowiedź. Ponieważ ze stanowiska MI jasno wynika, że o budowę tego obiektu muszą zabiegać lokalne władze, będziemy apelować do naszych włodarzy o pilne działania w tym temacie. Jednocześnie chcemy w sprawę zaangażować parlamentarzystów z naszego regionu. O postępach będziemy Państwa informować na bieżąco. Na zdjęciu tunel w Kościanie, podobny obiekt pasował by doskonale w naszym mieście.

 

Oława, 16.04.2022 r.

Stowarzyszenie

Wszystko dla Oławy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

                                                                                                                                                                                                                                           Pan Andrzej Adamczyk

                                                                                                                                                                                                                                           Minister Infrastruktury

                                                                                                                                                                                                                               ul. Chałubińskiego 4/6,  00-928 Warszawa

Szanowny Panie Ministrze,

my mieszkańcy Oławy zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu komunikacyjnego w naszym mieście, jaki stanowi skrzyżowanie linii kolejowej nr 132 z drogą wojewódzką nr 396.

Obecnie wzmożony ruch kolejowy na linii 132 oraz samochodowy na drodze wojewódzkiej nr 396 sprawiają, że zwłaszcza w godzinach szczytów komunikacyjnych, w Oławie tworzą się duże zatory drogowe. Czas oczekiwania przed przejazdem kolejowym wynosi niekiedy kilkanaście minut (kiedy przejeżdża na raz kilka pociągów co jest możliwe dzięki blokadzie wieloodstępowej). Miasto Oława obecnie bardzo się rozbudowuje jeśli chodzi o zabudowę mieszkaniową, po drugiej stronie torów budowane jest duże skupisko bloków mieszkaniowych na istniejącym już dużym osiedlu Nowy Otok. Co kilka dni na przejeździe dochodzi do awarii urządzeń SSP co oczywiście jest w większości przypadków spowodowane nieostrożnością kierowców. Jednak biorąc pod uwagę, że już w 2019 roku natężenie ruchu samochodowego w tym miejscu przekroczyło 10 tys. pojazdów na dobę (badania wykonane na zlecenie Urzędu Miejskiego w Oławie do potrzeb opracowania Studium Transportowego dla miasta), takie zdarzenia są nieuniknione i wraz z dalszym wzrostem natężenia ruchu mogą się nasilać. Szanowny Panie Ministrze Oława jest miastem, które jako jedno z nielicznych na Dolnym Śląsku, z przebiegającą przez miejscowość drogą krajową, nie posiada obwodnicy (obwodnica drogi krajowej nr 94 jest na etapie projektowania). Miejscowość posiada układ drogowy jeszcze z lat siedemdziesiątych od których niewiele się zmieniło. To właśnie brak należytej infrastruktury drogowej, przeszkadza mieszkańcom najbardziej w codziennym funkcjonowaniu i ogranicza możliwości rozwoju. Obecnie długi czas oczekiwania na przejeździe jest w dużej mierze związany z postojem pociągów na stacji Oława (czujnik przejazdowy znajduje się w peronie stacji). Za dwa lata gdy powstanie przystanek kolejowy Oława Zachodnia, ten czas zostanie jeszcze bardziej wydłużony, bowiem i z drugiego kierunku cześć pociągów zatrzymując się w peronach przystanku będzie powodować zamknięcie rogatek. Dlatego też uważamy, że jedynym docelowym rozwiązaniem jest budowa skrzyżowania bezkolizyjnego. Prosimy o przychylenie się do naszej prośby i podjęcie działań zmierzających do realizacji inwestycji. W najbliższym czasie zamierzamy zorganizować spotkanie w tej sprawie, na które zaprosimy przedstawicieli MI, zarządcy linii kolejowej PKP PLK S.A., zarządcy drogi wojewódzkiej nr 396 DSDiK, wszystkich parlamentarzystów z naszego okręgu, oraz oczywiście przedstawicieli władzy lokalnej, media i mieszkańców.

Do wiadomości:

PKP PLK S.A

DSDiK we Wrocławiu

                                                                                                                                                                                                                                                            Z poważaniem

                                                                                                                                                                                                                                                            Marek Drabiński

 

 

 

 

MINISTERSTWO INFRASTRUKTURY   

Warszawa, dnia 09 maja 2022 r.

Departament Kolejnictwa

Znak sprawy: DTK-5.055.112.2021

                                                                                                                                                                                                                                            Pan Marek Drabiński

                                                                                                                                                                                                                                 Stowarzyszenie Wszystko dla Oławy

Szanowny Panie,

w odpowiedzi na wystąpienie z 16 kwietnia 2022 r. w sprawie budowy skrzyżowania bezkolizyjnego linii kolejowej nr 132 z drogą wojewódzką nr 396 w miejscowości Oława, poniżej przekazuję stosowne informacje.

Z informacji przekazanych przez PKP PLK S.A. wynika, że inicjatywa budowy ww. obiektu inżynieryjnego w miejscowości Oława jest dla Spółki propozycją nową, która nie była rozważana w dotychczasowych pracach planistycznych. Szansą na realizację w przyszłości przedmiotowej inicjatywy mógłby być multilokalizacyjny projekt inwestycyjny pn.: „Poprawa bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych w tym ich przebudowa na skrzyżowania dwupoziomowe”, który został wskazany jako priorytetowy w dokumencie strategicznym pn.: „PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. – zamierzenia inwestycyjne na lata 2021-2030 z perspektywą do 2040 roku”. Projekt ten może stanowić kontynuację realizowanego w ramach POliŚ 2014- 2020 analogicznego projektu, w ramach którego możliwa stała się współpraca zarządcy infrastruktury kolejowej z zarządcami infrastruktury drogowej w zakresie współfinansowania inwestycji drogowych obejmujących likwidację przejazdów kolejowo - drogowych i budowę w zamian skrzyżowań bezkolizyjnych w najbardziej newralgicznych lokalizacjach. W ramach przytoczonego projektu byłaby możliwość zgłoszenia przez samorząd terytorialny propozycji budowy skrzyżowania w omawianej lokalizacji. Należy jednak nadmienić, że wdrożenie powyższego projektu uzależnione będzie od dostępności środków finansowych.

Uprzejmie informuję, że przejazd kolejowo - drogowy kat. B znajdujący się w miejscowości Oława w km 156,290 linii kolejowej nr 132 na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 396, zgodnie z zapewnieniami PKP PLK S.A., spełnia wymagania Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 20 października 2015 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocznic kolejowych z drogami i ich usytuowanie (Dz.U.2015.1744, z późn. zm.) w zakresie czasów ostrzegania oraz iloczynu ruchu. Podnoszona w wystąpieniu awaryjność urządzeń samoczynnej sygnalizacji przejazdowej (SSP) na przedmiotowym skrzyżowaniu spowodowana jest głównie nierespektowaniem przez kierowców przepisów ruchu drogowego (wjeżdżanie w strefę przejazdu pomimo zapalonych lamp na sygnalizatorach drogowych, co w konsekwencji powoduje blokowanie zamykających się rogatek i awarie systemu SSP). Ponadto PKP PLK S.A. poinformowała, że wprowadziła działania mające na celu ograniczenie czasu zamknięcia omawianego przejazdu dla pociągów jadących w kierunku Wrocławia, które planowo zatrzymują się na stacji Oława.

                                                                                                                                                                                                      Z poważaniem, Dokument podpisany elektronicznie przez:

                                                                                                                                                                                                                    Marcin Piwowarski Zastępca Dyrektora

poniedziałek, 18 kwiecień 2022 17:51

Oława miastem trucicieli rzeki Odry !

Święta święta i po świętach zdaje się mówić przysłowie. Jednak niektórzy nie świętowali, kilka dni przed, próbowali wcisnąć podoławskim rolnikom odpad celulozowy, a dziś znowu spuszczali ścieki, tym razem przez kanalizację deszczową do rowu SB i dalej do Odry. O jaką firmę chodzi ? Wszyscy wiemy. Już chyba tylko Burmistrz i jego garstka współtowarzyszy wierzy (bo może musi ?), że Jack-Pol nie jest trucicielem. Do tematu oczywiście wrócimy, obie sprawy są rozwojowe. Dziś chcielibyśmy jednak zaprezentować Państwu kolejnego oprawcę rzeki Odry, mianowicie firmę PPHU Karaś, wszystkim znaną jako stara papiernia na Zwierzyńcu w Oławie. Obserwowaliśmy ten podmiot od dłuższego czasu, zbierając materiały i dowody.

Zakład przypomina trochę XIX wieczną manufakturę, co za tym idzie z ochroną środowiska też jest na poziomie tego wieku. Mianowicie, ścieki z produkcji spuszcza bezpośrednio do kanału młyńskiego rzeki Odry. Dzieje się tak od kilkudziesięciu lat ! 

Spytaliśmy w Starostwie jakie pozwolenia wodnoprawne posiada firma. Okazuje się, że na pobór wody z kanału oraz na odprowadzanie ale tylko wód deszczowych z terenu zakładu. Sprytnie więc wymyślili sobie, że pod pozorem odprowadzania deszczówki mogą pozbywać się dziennie (szacujemy to podstawie obserwacji poziomu cieczy w odstojnikach) ok 30 m3 odpadu z produkcji pocelulozowej. Daje to wielkość rzędu 10 950 metrów sześciennych ścieków rocznie. Jest to ściek powstały z przerobu makulatury zawierający wiele niebezpiecznych dla środowiska pierwiastków. Taki odpad powinien trafiać do utylizacji, której koszt wynosi średnio 70 zł za m3. W skali roku daje to "oszczędności" rzędu 766 500 zł ! Na ile naraża to skarb Państwa na straty (podatek VAT), nie wchodzimy w szczegóły, nas interesuje ochrona środowiska. To są oczywiście tylko nasze przypuszczenia, obawiamy się jednak, że te liczby mogą być jeszcze wyższe. Najbardziej szkoda w tym wszystkim naszej Odry, która otrzymuje w Oławie potężną dawkę zanieczyszczeń. Szanowni Państwo, niestety obie wymienione wyżej firmy to nie wszystko. Im dłużej zajmujemy się ochroną środowiska w Oławie, tym dociera do nas coraz więcej informacji od mieszkańców. Sprawdzamy te sygnały. Dziś już wiemy, że do Odry spuszczanych jest w naszym mieście więcej ścieków. Tak, tak, ostanie 20 lat, tyle w Oławie rządy sprawuje Bezpartyjny Blok Samorządowy, to czas kiedy wydano wiele decyzji przyzwalających na to aby truciciele czuli się u nas bezkarni. Proszę sobie wyobrazić, że w 2017 r. burmistrz wydał pozytywną decyzję określającą środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia pod nazwą „ZAMKNIĘCIE OBIEGU WÓD TECHNOLOGICZNYCH DO PRODUKCJI PAPIERU DLA ZAKŁADU JACK-POL SP. Z O.O. W OŁAWIE", pomimo negatywnej opinii Sanepidu oraz Wód Polskich. Obie instytucje słusznie zwróciły uwagę na lokalizację oczyszczalni i odprowadzanie oczyszczonych, ale jednak ścieków do wody stojącej kanału żeglugowego, co może mieć ogromny wpływ na środowisko. Decyzja ta utorowała drogę do budowy oczyszczalni ścieków przemysłowych firmy Jack-Pol. Prezes tej firmy, zaproszony na sesję przez radnych burmistrza mówił o podatkach jakie firma odprowadza. Zapytany przez radnego Rydzonia jakie podatki Jack-Pol płaci, niestety nie potrafił odpowiedzieć... My wiemy już, że burmistrz Oławy zwolnił tą firmę z płacenia podatku od nieruchomości. To wszystko jest żenujące i skandaliczne. 

Wracając do Karasia (stara papiernia) na zdjęciach zbiorniki, z których rurą (widoczną na zdjęciu) poprowadzoną do młynówki odrzańskiej, pod osłoną nocy właściciel, spuszcza ścieki. Spytaliśmy w Wodach Polskich czy wiedzą co to za rura ? Dwukrotnie potwierdzono nam, że jest to budowla nielegalna ! O sprawie zawiadomiliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Wody Polskie. Wcześniej informowane były także władze i instytucje lokalne, niestety podobnie jak w przypadku Jack-Polu, efekt ich działań był mizerny. Tym razem liczymy, że stanie się inaczej. Na zdjęciach poniżej, zbiorniki Karasia, brzeg kanału młyńskiego poniżej zakładu z widocznym białym osadem, nielegalna rura, oraz mapka lokalizacyjna. O sprawie będziemy informować.

sobota, 19 marzec 2022 14:45

Posprzątaliśmy brzegi rzeki Odry

Dziś nasze stowarzyszenie wspólnie z oławskimi wędkarzami zorganizowało akcję sprzątania brzegów rzeki Odry w Oławie.

Akcja przerosła nasze przypuszczenia, śmieci było na prawdę bardzo dużo.

Kilkudziesięciu mieszkańców zebrało w ciągu dwóch godzin ponad 100 worków śmieci. Szacunkowo wyszło ok. 12000 l, lub ok 1,5 tony!!!

Dzięki sprawnej organizacji akcji i wyjątkowo zdyscyplinowanej grupie uczestników, udało się posprzątać ogromną powierzchnię zaznaczoną na mapce.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom, wśród których było wiele dzieci.

Jednocześnie liczymy, że Pan Burmistrz odpowie na nasz apel i ustawi w okolicach ścieżki pieszo rowerowej wzdłuż kanału żeglugowego rzeki, pojemniki na odpady, a teren zostanie objęty monitoringiem służb.

Po akcji, była chwila na małą biesiadę, poczęstunek z grilla (podziękowania dla Pana Tomasza) oraz pyszne ciasto (podziękowania dla Pani Agnieszki).

Uczestnicy akcji otrzymali od Stowarzyszenia i Prezesa Okręgu Wrocławskiego PZW Pana Andrzeja Świętacha drobne upominki.

Dziękujemy i deklarujemy, że takich inicjatyw będzie więcej w przyszłości.

 

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej coraz częściej mówi się o rosnącej przestępczości w Naszym mieście. Zaniepokojeni Mieszkańcy zwrócili się z prośbą i interwencję. W związku z tym członek naszego Stowarzyszenia Radny Krzysztof Rydzoń zaprosił Komendanta Policji w Oławie na sesję Rady Miejskiej w Oławie przekazując poniższe pytania:

Proszę o informacje o ilości przestępstw i wykroczeń z ostatniego półrocza 2021: W II półroczu 2021roku na terenie miasta Oławy ujawniono 295 przestępstw oraz 1170 wykroczeń.

Jaki jest stan wakatów w ogniwie interwencyjnym? Na dzień 1 lutego 2022 roku w ogniwie patrolowo interwencyjnym KPP w Oławie występuję 1 wakat.

Czy policjanci ogniwa interwencyjnego kierowani są do innych zadań (np. covid)? Jeżeli tak, to z jaką częstotliwością? Na podstawie zapisów Ustawy z dnia 06 kwietnia 1990r. o Policji, Policja została utworzona m.in. w celu ochrony życia i zdrowia ludzi, ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, wykrywania przestępstw i wykroczeń. W związku z wprowadzonym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu pandemii, na Policję nałożone zostały dodatkowe obowiązki w postaci kontroli przestrzegania i stosowania się do obostrzeń sanitarnych, dokonywanie sprawdzeń osób przebywających na kwarantannie oraz izolacji, którzy nie posiadają zainstalowanej aplikacji “kwarantanna”. Zadania te realizowane są codziennie, od początku pandemii, zarówno przez f-uszy ogniwa patrolowo-interwencyjnego, dzielnicowych, jak i w miarę potrzeb innych f-uszy KPP w Oławie.

Ile jest patroli (tylko ogniwa interwencyjnego, nie np. dzielnicowi albo kryminalni) z podziałem na zmiany w tygodniu i zmiany weekendowe w mieście? Taktyka pełnienia służby patrolowej, ilości zaplanowanych patroli oraz ich dyslokacja, stanowią tajemnicę służbową. Ujawnienie takich informacji, mogłoby przynieść negatywny skutek, np. zostać wykorzystane przez osoby nieuprawnione w celu popełniania czynów zabronionych. Podkreślić w tym miejscu należy, iż kierownictwo oławskiej jednostki, w planowaniu służby patrolowej, kieruje się racjonalnym wykorzystaniem posiadanych sił i środków w zależności od zaistniałych potrzeb.

Czy oprócz patroli zmotoryzowanych są prowadzone interwencyjne patrole piesze? Jeśli tak, ile tych patroli było w drugim półroczu 2021? Zgodnie z zapisami Zarządzenia nr 768 Komendanta Głównego Policji z dnia 14 sierpnia 2007r. w sprawie form i metod wykonywania zadań przez policjantów pełniących służbę patrolową oraz koordynacji działań o charakterze prewencyjnym, służba patrolowa – jest to wykonywanie zadań służbowych przez policjantów w patrolu pieszym lub z wykorzystaniem środka transportu. Policjanci, w miarę potrzeb pieszo patrolują miejsca zagrożone, w styczniu 2022roku wykonano takich służb 60.

Czy praktykowane są patrole mieszane z SM? Jeśli tak, z jaką częstotliwością? W zależności od potrzeb, w okresie pandemii na podstawie Zarządzenia Wojewody Dolnośląskiego w sprawie użycia straży gminnych i straży miejskich do wspólnych działań z Policją, wspólnie patrole ze Strażą miejską realizowane są średnio 2 razy w ciągu dnia. Patrol realizuje działania dotyczące ujawniania przestępstw i wykroczeń, ale także i kontroli kwarantann oraz izolacji jak i miejsc użyteczności publicznej z uwagą na przestrzeganie obostrzeń sanitarnych.

Czy i ile razy w ostatnim półroczu KPP było wspomagane przez Oddział Prewencji Policji z Wrocławia? Jeśli tak, do jakich zadań był kierowany? Czy był wniosek komendanta o wsparcie przez OPP w 2022r.? W 2 półroczu 2021roku Komendant Powiatowy Policji w Oławie co miesiąc wnioskował do Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu o wsparcie siłami Oddziału Prewencji KWP we Wrocławiu, jednakże z uwagi na inne czynności w szczególności zabezpieczenie zgromadzeń, protestów, meczów zarówno na terenie Wrocławia jak i w ramach obwodu Komendanta Głównego Policji na terenie kraju, ochrony granicy państwowej, patrole nie były kierowane. Do działań na terenie podległym KPP w Oławie kierowane były patrole ze stanu KWP we Wrocławiu w zakresie utrzymania bezpieczeństwa I porządku w Ruchu Drogowym. Patrole realizowane były średnio 2 razy w miesiącu.

Jakie działania zaradcze obecnej sytuacji planuje komendant? W związku ze wzrostem ilości zdarzeń polegających na kradzieżach mienia, zintensyfikowano działania mające na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw jak i zatrzymaniu sprawców przestępstw na gorącym uczynku ich popełnienia. Ponadto wprowadzono: - zakaz delegowania policjantów komórek patrolowych do innych zadań, - wzmożone działania prewencyjne, realizowane zarówno na terenie miasta Oława jak i na terenie powiatu oławskiego, - podjęto działania dążące do otwarcia posterunku Policji w Domaniowie i pozyskanie do 8 etatów policyjnych.

Czego potrzebuje KPP Oława ze strony UM by działania patroli ogniwa interwencyjnego były skuteczniejsze? W przyszłości można byłoby rozważyć możliwość wsparcia działań Policji poprzez przekazanie środków na służby ponadnormatywne oraz zakup radiowozu typu BUS. Gdzie znajdują się białe plamy monitorowanych obszarów, które należałoby wyposażyć w system monitorowania? Na wstępie wskazać należy, iż każdy monitoring wizyjny wspomaga pracę policjantów. W szczególności należałoby zainstalować kamery monitoringu na wszystkich drogach wjazdowych do miasta oraz w rejonie większych skrzyżowań. Niewątpliwie niezbędnym okazałoby się zainstalowanie monitoring w miejscach gromadzenia się młodzieży, takich jak “miasteczko ruchu drogowego”, skwery, parki.

Czy płatne służby w patrolach mieszanych z SM z naciskiem na wykroczenia i przestępstwa najbardziej uciążliwe poprawiłyby sytuacje? Celem dodatkowych służb, pełnionych w czasie ponadnormatywnym jest w szczególności zwiększenie ilości patroli pełniących służbę na danym terenie. Wskazać w tym miejscu należy, iż każdy dodatkowy patrol, niezależnie czy składałby się z dwóch policjantów, czy też z policjanta i strażnika miejskiego wpłynąłby pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta Oława.

Czy nie należałoby zwiększyć ilość etatów w ogniwie patrolowo-interwencyjnym? W chwili obecnej Ogniwo Patrolowo Interwencyjne KPP w Oławie liczy 23 etaty. 6 policjantów przebywa na szkoleniach i adaptacji zawodowej, 2 jest delegowanych do pełnienia służby w innych komórkach prewencyjnych. Każda ilość policjantów na pewno zwiększyłaby ilość patroli pełniących służbę na terenie miasta, a tym samym wpłynęła na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Oławy, a także i zmniejszyła czas reakcji Policji na interwencję. Jednakże należy pamiętać, iż naliczenia etatowe jednostek Policji wynikają z odrębnych przepisów wewnętrznych.

Czy ogniwo RD byłoby w stanie doraźnie pomagać w rozładowywaniu korków/zatorów w godzinach szczytu np poprzez ręczne sterowanie ruchem? Z uwagi na zlecone do realizacji zadania służbowe, stan etatowy Ogniwa Ruchu Drogowego, a przede wszystkim zbyt dużą ilość skrzyżowań, w które należałoby skierować patrole, działanie takie jest niemożliwe. Ponadto należy mieć także na uwadze dyspozycyjność patrolu Ruchu Drogowego, w przypadku zaistnienia zdarzenia drogowego. W tym miejscu należy dodać, iż zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie pozostaje wyłącznie na Policji, a także innych podmiotach. Zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym a także I zmniejszenie natężenia ruchu drogowego można uzyskać poprzez właściwą infrastrukturę drogową.

Czy przedstawiciele RD w osobach kierownika i drugiego doświadczonego policjanta uczestniczyliby w pracach grupy mającej na celu wyeliminowanie niebezpiecznych miejsc w Oławie? Zgodnie z ustawą z dnia 06 kwietnia 1990r. o Policji, jednym z zadań jest inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnieniu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi. Mając powyższe na uwadze, udział kierownika ORD w grupie mającej na celu wyeliminowanie niebezpiecznych miejsc jest jak najbardziej zasadne.

Czy komendant mógłby przesłać informacje o ilości wypadków/kolizji ze skrzyżowania PL. Zamkowy/Lipowa w okresie gdy ostatnio światła były wyłączone? Chodzi o czas, w których światła działają 6-19. Od lipca 2021r. do lutego 2022r. w rejonie ulic Lipowa a Pl. Zamkowy nie odnotowano zdarzeń drogowych.

Czy KPP Oława otrzymuje regularnie zgłoszenia od zieleni miejskiej w sprawie uszkodzonego/zdemolowanego mienia publicznego? Jeżeli tak czy w miejscach, w których dochodzi do notorycznych wykroczeń nie należy ściągać monitoring miejskiego i szukać sprawców? Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Oławie w każdym przypadku zaistnienia zdarzenia, ustalają czy miejsce zdarzenia objęte jest monitoringiem I dokonują jest zabezpieczenia. Na podstawie analizy zabezpieczonego materiału dążą do ustalenia I zatrzymania sprawców czynów zabronionych.

Serdecznie dziękujemy Komendzie Powiatowej Policji w Oławie za szybkie udzielenie odpowiedzi na zadane pytania. Mieszkańcy są wdzięczni za sprawne działania, poczucie bezpieczeństwa w tym trudnym dla Nas Wszystkich czasie. Dodajmy, że Policja została dodatkowo obciążona działaniami związanymi z covid-19 – dokładając dużo dodatkowych obowiązków. 

 

 

 

 

 

 

 

 

W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej coraz częściej mówi się o rosnącej przestępczości w Naszym mieście. Zaniepokojeni Mieszkańcy zwrócili się z prośbą i interwencję. W związku z tym członek naszego Stowarzyszenia Radny Krzysztof Rydzoń zaprosił Komendanta Policji w Oławie na sesję Rady Miejskiej w Oławie przekazując poniższe pytania:

Proszę o informacje o ilości przestępstw i wykroczeń z ostatniego półrocza 2021: W II półroczu 2021roku na terenie miasta Oławy ujawniono 295 przestępstw oraz 1170 wykroczeń.

Jaki jest stan wakatów w ogniwie interwencyjnym? Na dzień 1 lutego 2022roku w ogniwie patrolowo interwencyjnym KPP w Oławie występuję 1 wakat.

Czy policjanci ogniwa interwencyjnego kierowani są do innych zadań (np covid)? Jeżeli tak, to z jaką częstotliwością? Na podstawie zapisów Ustawy z dnia 06 kwietnia 1990r. o Policji, Policja została utworzona została min. w celu ochrony życia i zdrowia ludzi, ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, wykrywania przestępstw i wykroczeń. W związku z wprowadzonym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu pandemii, na Policję nałożone zostały dodatkowe obowiązki w postaci kontroli przestrzegania i stosowania się do obostrzeń sanitarnych, dokonywanie sprawdzeń osób przebywających na kwarantannie oraz izolacji, którzy nie posiadają zainstalowanej aplikacji “kwarantanna”. Zadania te realizowane są codziennie, od początku pandemii, zarówno przez f-uszy Ogniwa patrolowo-interwencyjnego, dzielnicowych, jak i w miarę potrzeb innych f-uszy KPP w Oławie.

Ile jest patroli (tylko ogniwa interwencyjnego, nie np. dzielnicowi albo kryminalni) z podziałem na zmiany w tygodniu i zmiany weekendowe w mieście? Taktyka pełnienia służby patrolowej, ilości zaplanowanych patroli oraz ich dyslokacja, stanowią tajemnicę służbową. Ujawnienie takich informacji, mogłoby przynieść negatywny skutek, np. zostać wykorzystane przez osoby nieuprawnione w celu popełniania czynów zabronionych. Podkreślić w tym miejscu należy, iż kierownictwo oławskiej jednostki, w planowaniu służby patrolowej, kieruje się racjonalnym wykorzystaniem posiadanych sił i środków w zależności od zaistniałych potrzeb.

Czy oprócz patroli zmotoryzowanych są prowadzone interwencyjne patrole piesze? Jeśli tak, ile tych patroli było w drugim półroczu 2021? Zgodnie z zapisami Zarządzenia nr 768 Komendanta Głównego Policji z dnia 14 sierpnia 2007r. w sprawie form i metod wykonywania zadań przez policjantów pełniących służbę patrolową oraz koordynacji działań o charakterze prewencyjnym, służba patrolowa – jest to wykonywanie zadań służbowych przez policjantów w patrolu pieszym lub z wykorzystaniem środka transportu. Policjanci, w miarę potrzeb pieszo patrolują miejsca zagrożone, w styczniu 2022roku wykonano takich służb 60.

Czy praktykowane są patrole mieszane z SM? Jeśli tak, z jaką częstotliwością? W zależności od potrzeb, w okresie pandemii na podstawie Zarządzenia Wojewody Dolnośląskiego w sprawie użycia straży gminnych i straży miejskich do wspólnych działań z Policją, wspólnie patrole ze Strażą miejską realizowane są średnio 2 razy w ciągu dnia. Patrol realizuje działania dotyczące ujawniania przestępstw i wykroczeń, ale także i kontroli kwarantann oraz izolacji jak i miejsc użyteczności publicznej z uwagą na przestrzeganie obostrzeń sanitarnych.

Czy i ile razy w ostatnim półroczu KPP było wspomagane przez Oddział Prewencji Policji z Wrocławia? Jeśli tak, do jakich zadań był kierowany? Czy był wniosek komendanta o wsparcie przez OPP w 2022r.? W 2 półroczu 2021roku Komendant Powiatowy Policji w Oławie co miesiąc wnioskował do Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu o wsparcie siłami Oddziału Prewencji KWP we Wrocławiu, jednakże z uwagi na inne czynności w szczególności zabezpieczenie zgromadzeń, protestów, meczów zarówno na terenie Wrocławia jak i w ramach obwodu Komendanta Głównego Policji na terenie kraju, ochrony granicy państwowej, patrole nie były kierowane. Do działań na terenie podległym KPP w Oławie kierowane były patrole ze stanu KWP we Wrocławiu w zakresie utrzymania bezpieczeństwa I porządku w Ruchu Drogowym. Patrole realizowane były średnio 2 razy w miesiącu.

Jakie działania zaradcze obecnej sytuacji planuje komendant? W związku ze wzrostem ilości zdarzeń polegających na kradzieżach mienia, zintensyfikowano działania mające na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw jak i zatrzymaniu sprawców przestępstw na gorącym uczynku ich popełnienia. Ponadto wprowadzono: - zakaz delegowania policjantów komórek patrolowych do innych zadań, - wzmożone działania prewencyjne, realizowane zarówno na terenie miasta Oława jak i na terenie powiatu oławskiego, - podjęto działania dążące do otwarcia posterunku Policji w Domaniowie i pozyskanie do 8 etatów policyjnych.

Czego potrzebuje KPP Oława ze strony UM by działania patroli ogniwa interwencyjnego były skuteczniejsze? W przyszłości można byłoby rozważyć możliwość wsparcia działań Policji poprzez przekazanie środków na służby ponadnormatywne oraz zakup radiowozu typu BUS. Gdzie znajdują się białe plamy monitorowanych obszarów, które należałoby wyposażyć w system monitorowania? Na wstępie wskazać należy, iż każdy monitoring wizyjny wspomaga pracę policjantów. W szczególności należałoby zainstalować kamery monitoringu na wszystkich drogach wjazdowych do miasta oraz w rejonie większych skrzyżowań. Niewątpliwie niezbędnym okazałoby się zainstalowanie monitoring w miejscach gromadzenia się młodzieży, takich jak “miasteczko ruchu drogowego”, skwery, parki.

Czy płatne służby w patrolach mieszanych z SM z naciskiem na wykroczenia i przestępstwa najbardziej uciążliwe poprawiłyby sytuacje? Celem dodatkowych służb, pełnionych w czasie ponadnormatywnym jest w szczególności zwiększenie ilości patroli pełniących służbę na danym terenie. Wskazać w tym miejscu należy, iż każdy dodatkowy patrol, niezależnie czy składałby się z dwóch policjantów, czy też z policjanta i strażnika miejskiego wpłynąłby pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta Oława.

Czy nie należałoby zwiększyć ilość wakatów w ogniwie patrolowo-interwencyjnym? W chwili obecnej Ogniwo Patrolowo Interwencyjne KPP w Oławie liczy 23 etaty. 6 policjantów przebywa na szkoleniach i adaptacji zawodowej, 2 jest delegowanych do pełnienia służby w innych komórkach prewencyjnych. Każda ilość policjantów na pewno zwiększyłaby ilość patroli pełniących służbę na terenie miasta, a tym samym wpłynęła na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Oławy, a także i zmniejszyła czas reakcji Policji na interwencję. Jednakże należy pamiętać, iż naliczenia etatowe jednostek Policji wynikają z odrębnych przepisów wewnętrznych.

Czy ogniwo RD byłoby w stanie doraźnie pomagać w rozładowywaniu korków/zatorów w godzinach szczytu np poprzez ręczne sterowanie ruchem? Z uwagi na zlecone do realizacji zadania służbowe, stan etatowy Ogniwa Ruchu Drogowego, a przede wszystkim zbyt dużą ilość skrzyżowań, w które należałoby skierować patrole, działanie takie jest niemożliwe. Ponadto należy mieć także na uwadze dyspozycyjność patrolu Ruchu Drogowego, w przypadku zaistnienia zdarzenia drogowego. W tym miejscu należy dodać, iż zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie pozostaje wyłącznie na Policji, a także innych podmiotach. Zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym a także I zmniejszenie natężenia ruchu drogowego można uzyskać poprzez właściwą infrastrukturę drogową.

Czy przedstawiciele RD w osobach kierownika i drugiego doświadczonego policjanta uczestniczyliby w pracach grupy mającej na celu wyeliminowanie niebezpiecznych miejsc w Oławie? Zgodnie z ustawą z dnia 06 kwietnia 1990r. o Policji, jednym z zadań jest inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnieniu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi. Mając powyższe na uwadze, udział kierownika ORD w grupie mającej na celu wyeliminowanie niebezpiecznych miejsc jest jak najbardziej zasadne.

Czy komendant mógłby przesłać informacje o ilości wypadków/kolizji ze skrzyżowania PL. Zamkowy/Lipowa w okresie gdy ostatnio światła były wyłączone? Chodzi o czas, w których światła działają 6-19. Od lipca 2021r. do lutego 2022r. w rejonie ulic Lipowa a Pl. Zamkowy nie odnotowano zdarzeń drogowych.

Czy KPP Oława otrzymuje regularnie zgłoszenia od zieleni miejskiej w sprawie uszkodzonego/zdemolowanego mienia publicznego? Jeżeli tak czy w miejscach, w których dochodzi do notorycznych wykroczeń nie należy ściągać monitoring miejskiego i szukać sprawców? Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Oławie w każdym przypadku zaistnienia zdarzenia, ustalają czy miejsce zdarzenia objęte jest monitoringiem I dokonują jest zabezpieczenia. Na podstawie analizy zabezpieczonego materiału dążą do ustalenia I zatrzymania sprawców czynów zabronionych.

Serdecznie dziękujemy Komendzie Powiatowej Policji w Oławie za szybkie udzielenie odpowiedzi na zadane pytania. Mieszkańcy są wdzięczni za sprawne działania, poczucie bezpieczeństwa w tym trudnym dla Nas Wszystkich czasie. Dodajmy, że Policja została dodatkowo obciążona działaniami związanymi z covid-19 – dokładając dużo dodatkowych obowiązków. 

 

 

 

 

 

 

 

 

sobota, 05 marzec 2022 17:41

Jack-Pol dalej truje!

Wszyscy jesteśmy już zmęczeni truciem Odry przez Jack-Pol i kiedy wydawało się że po naszych działaniach proceder ustał choć na chwilę, złapaliśmy tych barbarzyńców na czymś co jest niepojętne. To co dziś odkryliśmy nad brzegiem kanału żeglownego obok budowanej oczyszczalni przemysłowej Jack-Polu to niebywały skandal !

Ale po kolei. Jesteśmy w posiadaniu dokumentów z datą 2014 r. które potwierdzają, że już w tym roku do rowu S-B odprowadzana była tajemnicza biało-szara substancja. Mieszkańcy podpowiadają nam, że trwało to jeszcze dłużej nawet od 2009 r. Tak więc, drodzy Państwo, przez te wszystkie lata nikt z władz miasta, ani pozostałych służb zaangażowanych w wyjaśnienie sprawy nie wpadł na pomysł aby zwrócić się do właściciela terenu z prośbą o wyjaśnienie. Stowarzyszenie Wszystko dla Oławy szybko ustaliło do kogo należy teren. Okazało się, że jest w użytkowaniu wieczystym PKP. Zwróciliśmy się więc do kolejarzy z zapytaniem czy wiedzą co to za budowla z której regularnie spuszczane są do rowu ścieki. W odpowiedzi jest wszystko, to jedno pismo właściwie załatwia temat. Jack-Pol wybudował wylot nielegalnie i bez pozwolenia odprowadzał przez te wszystkie lata zanieczyszczenia do rowu.  Dlaczego Burmistrz jako gospodarz miasta nie poszedł tą drogą co my ? Nie wiadomo. Wszystkie rozpaczliwe próby wyjaśnienia po przedstawieniu naszego raportu dostępnego w całości na naszej stronie internetowej przez władze miasta oraz przedstawicieli zakładu pozostawiamy bez komentarza. Sami Państwo zapoznajcie się z pismem poniżej i oceńcie.

Obecnie w oławskim UM toczy się postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą: "Zamknięcie obiegu wód technologicznych do produkcji papieru dla zakładu Jack-Pol. Chodzi o rozbudowę, zwiększenie produkcji i budowę oczyszczalni przemysłowej. W przedłożonym przez firmę raporcie środowiskowym analizę wpływu ścieków odprowadzanych do rzeki przeprowadzono w oparciu o wadliwe przyjęty przepływ rzeki Odry. Założono przepływ rzeki 45,576 m3/ sekundę, co jest ogromnym błędem. Miejsce odprowadzania ścieków znajduje się na kanale żeglownym rzeki Odry, a nie bezpośrednio na brzegu rzeki. W kanale żeglownym większość czasu woda stoi i nie ma żadnego przepływu, zatem wpływ emisji zanieczyszczeń do rzeki będzie o wiele intensywniejszy i wywoła większe skutki. Ponadto nie wykonano badania ścieków i ich wpływu na rzekę dla chlorków i siarczanów, związków wyjątkowo nie korzystnie wpływających na środowisko. Kolejną istotną rzeczą jest brak przeprowadzenia badań siedliskowych. Oławscy wędkarze doskonale wiedzą, że kanał żeglugowy powyżej i poniżej śluzy jest zbiornikiem zaporowym, w którym większość czasu woda nie płynie. Przepływ i to krótkotrwały występuje tylko w momentach śluzowania przepływających tam barek i jachtów. Są to zbiorniki, w których następuje wybitnie gromadzenie się rybostanu – zimą na tzw. „zimowisku" a wiosną akweny te są z kolei tarliskami ryb i powinny podlegać szczególnej ochronie. Ponadto w tym miejscu są siedliska chronionych bobrów. Poinformowaliśmy o tym urzędników którzy będą odpowiadać za wydanie decyzji o rozbudowie zakładu. Jednocześnie wystąpiliśmy jako Stowarzyszenie o możliwość udziału w tym postepowaniu na prawach strony i taką zgodę otrzymaliśmy. Po ostatniej kontroli WIOŚ w zakładzie, zakończonej w dniu 04.01.2022 r. podczas której stwierdzono szereg uchybień, zakład został zobowiązany do czasu wybudowania oczyszczalni do wywożenia odpadów przez firmy asenizacyjne. Nie miał prawa spuszczać niczego do rzeki, bowiem nie posiadał zezwolenia. Takie były też zapewnienia przedstawiciela zakładu, mówił o tym także Pan Burmistrz na sesji, że wydaje takie zgody i zakład to wywozi.

Dziś odkryliśmy, że to nie prawda. Firma po raz kolejny zadrwiła z nas wszystkich. Otóż znaleźliśmy zatopiony i zakotwiczony na środku kanału żeglownego rzeki Odry wąż poprowadzony ze zbiorników z terenu Jack-Polu, którym zakład spuszczał w dalszym ciągu ścieki. Po wyciągnięciu tego przez strażaków stwierdziliśmy w środku przewodu obecność białej substancji. Na miejsce wezwana została także policja. Zwrócimy się do obu służb o notatki ze zdarzenia i zawiadomimy odpowiednie instytucje. Co na to Pan Burmistrz i jego radni, którzy na ostatniej sesji a wcześniej na komisji z dumą wysłuchali zapewnień Prezesa Jack-Polu o tym, że wszystko jest w porządku ?

 

Kilkanaście lat temu powstał w naszym mieście zakład przerobu makulatury Jack-Pol. Oprócz ekologicznych aspektów działania firmy jest niestety także drugie dno. Mianowicie dno rzeki Odry na którym od wielu lat osadzają się tony odpadów z produkcji pocelulozowej spuszczanych przez zakład do kanału żeglownego rzeki.

Podczas procesu produkcji masy celulozowej i papieru zużywane są olbrzymie ilości wody i energii. Skutkiem ubocznym produkcji jest masa pocelulozowa. Zakłady papiernicze uwalniają także do wód i powietrza wiele szkodliwych substancji chemicznych oraz produkują odpady, które trafiają na składowiska, oczywiście w teorii, bowiem w Oławie tony tych odpadów przez lata wędrowały prosto do drugiej co do wielkości polskiej rzeki. Najbardziej szkodliwym etapem produkcji papieru jest wybielanie masy celulozowej za pomocą chloru gazowego lub związków chloru, co powoduje uwalnianie do ścieków z zakładów papierniczych niebezpiecznych zanieczyszczeń chlorowcoorganicznych. Organiczne związki chloru poddawane działaniu wysokich temperatur, w jakich odbywa się bielenie, często przekształcają się w trwałe i wysoce toksyczne związki zwane dioksynami. Jak wykazały różne badania, substancje te można znaleźć nie tylko w ściekach pochodzących z papierni, ale także w samych produktach papierowych (w tym produktach higieny osobistej, takich jak papier toaletowy i chusteczki). Najbardziej niebezpiecznym związkiem z grupy dioksyn jest 2,3,7,8-TCDD. Jest on silnie toksyczny nawet w śladowych ilościach i może wywołać zmiany w systemie odpornościowym, uszkodzenia płodu, zaburzenia płodności, uszkodzenia narządów wewnętrznych. Mamy też potwierdzone informacje, że w tym procesie wytwarzana jest dość duża ilość rtęci która także może przedostawać się do środowiska. Jak bardzo może to być szkodliwe dla środowiska pokazuje reakcja oławskiego ZWiK który odmówił firmie Jack-pol odprowadzania tej substancji do sieci kanalizacyjnej obawiając się o florę bakteryjną naszej miejskiej oczyszczalni ścieków. Normalnie powinno to być utylizowane. Jednak ponieważ jest to drogi proces i żaden pobliski zakład nie chce tego przyjmować, najłatwiej było więc spuszczać to do rzeki.

Od kilkunastu już lat z dużą regularnością lokalne media po sygnałach od mieszkańców informowały, że biała substancja wlewa się do rowu (roboczo zwanego S-B) przy ul. Zwierzynieckiej i dalej płynie prosto do kanału żeglownego rzeki Odry tuż poniżej śluzy. Wielokrotnie powiadamiane były wszystkie możliwe służby i instytucje takie jak Policja, Straż Miejska, Straż Pożarna, Burmistrz, Powiatowy Inspektor Ochrony Środowiska, PGW Wody Polskie (dawny RZGW) i inne. Tak proszę Państwa, przez kilkanaście lat ww. instytucje państwowe nie potrafiły zlokalizować sprawcy zrzutu tej trucizny, a także zbadać jej składu chemicznego. To pokazuje bezradność systemu w jakim obecnie żyjemy. Płacimy podatki, utrzymujemy te instytucje, a jednak jest jak jest.

Nasze stowarzyszenie Wszystko dla Oławy ma zapis w statucie dbanie i troskę o środowisko naturalne. Dlatego postanowiliśmy się zająć tą sprawą. Kilka miesięcy zajęło nam namierzenie sprawcy. Ale po kolei. Najpierw ustaliliśmy do kogo należy działka na której zlokalizowane jest ujście z którego wypływała podejrzana substancja. Otóż okazało się, że nieruchomość jest w użytkowaniu wieczystym PKP. Zapytaliśmy więc kolejarzy czy wiedzą co to jest za budowla. Potwierdzili, że zostało to zbudowane przez firmę Jack-pol która zwróciła się do nich o zgodę na budowę, firma miała też zgodę na odprowadzanie wód opadowych. Jednak jak twierdzą kolejarze, Jack-pol miał spełnić pewne warunki postawione przez PKP. Niestety jak się okazuje nigdy tego nie zrobił !!! To treść odpowiedzi od PKP "W uzupełnieniu chciałam dodać, że Polskie Koleje Państwowe S.A. będące właścicielem części rowu S-B (w obrębie działki nr 30, AM-62 obręb Oława) podczas rozprawy administracyjnej przeprowadzonej dnia 1 czerwca 2016 r. w Starostwie Powiatowym w Oławie w sprawie odprowadzanie do rowu melioracyjnego S-B wód opadowych z terenu Jack-Pol Sp. z o.o. obejmującego działki nr 4/33, 3/3 oraz 3/1 AM-68, obręb Oława wyraziły wstępną zgodę na odprowadzenie wód opadowych i roztopowych, pod warunkiem zawarcia pisemnej umowy z Producentem Wyrobów Papierniczych Jack-Pol Sp. z o.o. jednak taka umowa nie została nigdy podpisana oraz zgoda na odprowadzanie wód opadowych i roztopowych do rowu melioracyjnego S-B w obrębie działki nr 30 AM-62 w Oławie z terenu Producenta Wyrobów Papierniczych Jack-Pol Sp. z o.o. nigdy nie została wydana."

Tak więc proszę sobie wyobrazić, że przez te wszystkie lata cokolwiek było tędy spuszczane przez tego truciciela, było robione nielegalnie. Nikt z ww. służb, instytucji, a przede wszystkim burmistrz miasta wielokrotnie o tym informowany tego nie zweryfikował. Dlaczego ? Nie wiadomo, może nie chciał. My pokazaliśmy, że nie było to wcale takie trudne.

Większościowy pakiet udziałów Jack-Polu posiada wrocławska firma Merida. Gdy zaczęło być już coraz głośniej o sprawie, właściciele truciciela wpadli na pomysł, że trzeba zmienić miejsce zrzutu, kupując działkę przy ul. Portowej, gdzie zamierzają wybudować przemysłową oczyszczalnię ścieków. Przekopano się pod ul. Portową i pod pozorem prób szczelności regularnie co kilka dni rozcieńczone odpady pocelulozowe spuszczano bezpośrednio do kanału żeglownego Odry powyżej śluzy. Liczono zapewne na to, że jest to mniej dostępne miejsce i cały proceder będzie mógł trwać następne lata. Jednak po sygnałach wędkarzy we wrześniu zorganizowaliśmy spotkanie grupy roboczej złożonej z przedstawicieli stowarzyszenia, mieszkańców, ekologów (Eko Unia z Wrocławia), wędkarzy i dziennikarzy. W spotkaniu udział wzięli także zaproszeni przez nas przedstawiciele zakładu, którzy zaprzeczali wszystkiemu, pytani czy coś wiedzą na temat tych zrzutów, z uśmiechem i zdziwieniem tłumaczyli, że to nie oni. A jeśli coś było, to przypadkowo na skutek przeprowadzania tzw. prób szczelności systemu. Przedstawiciele zakładu zapraszali też członków stowarzyszenia do wizyty w zakładzie, jednak gdy doszło do dopinania szczegółów wycofali się z tego, najpierw żądając zbyt dużo szczegółowych informacji na temat uczestników wizytacji, a później zasłaniając się covidem. Pracownicy firmy twierdzili także, że zakład ma pozwolenie na zrzut ścieków. Sprawdziliśmy, owszem zostało firmie Jack-pol wydane pozwolenie zintegrowane na zrzut oczyszczonych ścieków przemysłowych i wód opadowych. Jednak jak te odpady mogą być oczyszczone skoro nie ukończona została budowa oczyszczalni. Świadkowie, najczęściej wędkarze co jakiś czas informowali media, że śmierdząca biała substancja jest spuszczana przez Jack - pol do Odry. Może to cały czas próby szczelności systemu ? Obawiamy się, że to ciąg dalszy trwającego od kilkunastu lat procederu. Tym razem robione jest to w mniej dostępnym miejscu, odpady są rozcieńczane wodą pobieraną z Odry, i spuszczane co kilka godzin w krótkich cyklach do kanału Odry ok 200 m powyżej śluzy.

Zawiadomiliśmy Starostwo Powiatowe w Oławie o prawdopodobieństwie wygaśnięcia tego pozwolenia, bowiem firma nie spełniła wymogu budowy w ciągu dwóch lat biologicznej oczyszczalni ścieków. Poinformowaliśmy przy okazji o tym Ministerstwo Środowiska i Klimatu, WIOŚ, PGW Wody Polskie. W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska potwierdzające obawy mieszkańców. W zakładzie przeprowadzono skrupulatną kontrolę, podczas której stwierdzono szereg naruszeń pozwolenia zintegrowanego oraz zastosowano wobec osoby odpowiedzialnej przewidzianą prawem sankcję. Ponadto firma musiała wystąpić o zmianę pozwolenia zintegrowanego o zapis dotyczący wywożenia ścieków bytowych przez firmę asenizacyjną.                    Zakład wystąpił też o pozwolenie na rozbudowę i co za tym idzie zwiększenie produkcji. Stworzono, jak się okazuje na potrzeby firmy raport oddziaływania na środowisko który wg. nas zawiera wiele błędów i wątpliwości. W raporcie analizę wpływu ścieków odprowadzanych do rzeki przeprowadzono w oparciu o wadliwe przyjęty przepływ rzeki Odry. Założono przepływ rzeki 45,576 m3/ sekundę, co jest ogromnym błędem. Miejsce odprowadzania ścieków znajduje się na kanale żeglownym rzeki Odry, a nie bezpośrednio na brzegu rzeki. W kanale żeglownym większość czasu woda stoi i nie ma żadnego przepływu, zatem wpływ emisji zanieczyszczeń do rzeki będzie o wiele intensywniejszy i wywoła większe skutki. Ponadto nie wykonano badania ścieków i ich wpływu na rzekę dla chlorków i siarczanów, związków wyjątkowo nie korzystnie wpływających na środowisko. Kolejną istotną rzeczą jest brak przeprowadzenia badań siedliskowych. Oławscy wędkarze doskonale wiedzą, że kanał żeglugowy powyżej i poniżej śluzy jest zbiornikiem zaporowym, w którym większość czasu woda nie płynie. Przepływ i to krótkotrwały występuje tylko w momentach śluzowania przepływających tam barek i jachtów. Są to zbiorniki, w których następuje wybitnie gromadzenie się rybostanu – zimą na tzw. „zimowisku „ a wiosną akweny te są z kolei tarliskami ryb i powinny podlegać szczególnej ochronie. Ponadto w tym miejscu są siedliska chronionych bobrów. Poinformowaliśmy o tym urzędników którzy będą odpowiadać za wydanie decyzji o rozbudowie zakładu. Jednocześnie wystąpiliśmy o uznanie nas za stronę w postępowaniu. Uważamy, że lokalizacja oczyszczalni ścieków jest nietrafiona.

Zastanawia fakt o co w tym wszystkim chodzi. Czy tak poważna firma o zasięgu międzynarodowym jaką jest Merida (właściciel Jack-Pol) naprawdę musi bawić się w taki proceder ? Otóż Szanowni Państwo, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Te odpady powinny być utylizowane w profesjonalny sposób. To oczywiście kosztuje, więc najłatwiej jest je spuścić prosto do rzeki, są to potężne oszczędności dla zakładu. Na przestrzeni kilkunastu lat mogły to być już setki lub nawet tysiące ton...! Jest to także narażanie na straty skarb Państwa choćby z tytułu nie odprowadzania podatku VAT od procesu utylizacji. Oczywiście to wszystko są na tym etapie nasze przypuszczenia, które jednak krok po kroku będziemy starać się udowadniać.

Obecnie dzięki działaniom WIOŚ proceder ustał. Kontrolujemy, zaglądamy na miejsce wylotu i stwierdzamy, że w ostatnim czasie nie widać aby substancja była spuszczana do rzeki. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu był jedyną instytucją, która pomogła nam w sprawie, doprowadzjając do zaniechania zrzutów. Dlatego też, zdecydowaliśmy się na wystosowanie specjalnych podziękowań dla tej instytucji, która przywórciła nam wiarę w sens  naszego społecznego działania.

            My jako stowarzyszenie mieszkańców Oławy nie odpuścimy. Będziemy konsekwentni w działaniu, dopóki Jack -pol nie zaniecha trucia środowiska.

W nawiązaniu do wielu głosów płynących od mieszkańców postanowiliśmy błyskawicznie zareagować i wysłaliśmy petycję do Marszałka Województwa w sprawie uruchomienia od korekty rozkładu jazdy (12 marca) dodatkowego kursu pociągu z Wrocławia do Oławy i z powrotem w godzinach późno wieczornych i wczesno-porannych.

W grudniu 2020 r. Województwo Dolnośląskie i POLREGIO podpisały 10-letnią umowę na wykonanie przewozów kolejowych w regionie na kwotę 309 mln zł. Strony uzgodniły 10% wzrost liczby połączeń i tym samym pracy eksploatacyjnej do ponad 3,5 mln km. Dzięki temu w nowym rozkładzie jazdy miały pojawić się dodatkowe połączenia m.in.: do Wołowa, Opola i Poznania. Niestety grudniowa korekta przyniosła pogorszenie oferty przewozowej dla Oławy, spowodowane jest to mniejszą ilością zatrzymujących się w Oławie pociągów PKP IC oraz remontem linii kolejowej nr 132 na szlaku Opole Zachodnie - Opole Główne co sprawia, że nocne pociągi omijają Oławę jadąc przez Jelcz-Laskowice. Ciekawostką jest fakt, że w tym drugim co do wielkości mieście powiatu oławskiego również się nie zatrzymują...

Treść petycji poniżej.

 

Oława, 17.01.2022 r. 

Stowarzyszenie Wszystko dla Oławy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

                                                                                 

Pan Cezary Przybylski

Marszałek Województwa Dolnośląskiego

 

Petycja w sprawie dodatkowego kursu pociągu z Wrocławia do Oławy

Szanowny Panie Marszałku,

Zwracamy się z uprzejmą prośbą do Zarządu Województwa Dolnośląskiego jako podmiotu odpowiedzialnego za organizowanie kolejowych przewozów pasażerskich w regionie o przeanalizowanie możliwości utworzenia dodatkowego połączenia kolejowego pomiędzy Wrocławiem i Oławą.

Wielu mieszkańców naszego miasta i powiatu uczy się i pracuje w stolicy województwa. Obecnie, po grudniowej zmianie rozkładu jazdy ostatni pociąg z Wrocławia do Oławy odjeżdża o godzinie 22.32 co sprawia, że wielu z nas pracując na drugą zmianę nie ma możliwości wrócić komunikacją zbiorową do domu. Ostatni autobus odjeżdża o godzinie 20.15. Zdajemy sobie sprawę, że zmiany w rozkładzie są spowodowane po części remontem szlaku Opole Zachodnie - Opole Główne. Jednak naszym zdaniem w obecnej sytuacji można by zaplanować pociąg relacji Wrocław - Oława lub Brzeg odjeżdżający z Wrocławia Głównego ok. północy i wracający ok godziny 4 rano z powrotem do Wrocławia, co było by uzupełnieniem oferty dla mieszkańców jadących wcześnie do pracy we Wrocławiu. Przypominamy, że powiat oławski i brzeski zamieszkuje łącznie blisko 200 tys. mieszkańców, z których duża część jest związana zawodowo z Wrocławiem. Dodatkowo oferta kolejowa poprawi sytuację na zatłoczonych drogach, bowiem wielu z nas przesiądzie się z samochodu na pociąg.

Prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszej prośby i wprowadzenie dodatkowego kursu od najbliższej korekty rozkładu jazdy pociągów co sprawi, że nasz region nie będzie wykluczony komunikacyjnie w porze wieczornej i wczesno porannej.

Z poważaniem

Marek Drabiński

Please publish modules in offcanvas position.