Warsztaty szkolne – co w tym miejscu?

Warsztaty szkolne – co w tym miejscu?

Warsztaty szkolne – co w tym miejscu?

By / Miasto i Powiat / środa, 03 luty 2021 10:48

Spore zainteresowanie i dyskusję, wzbudziła informacja o zamiarze sprzedaży, należących do powiatu oławskiego warsztatów szkolnych, wraz z przyległym terenem. Pozornie zwykła transakcja, a jednak, warto się nieco zatrzymać i przyjrzeć problemowi. Opisywana „warsztatowa” działka jest spora, położona pomiędzy ulicą 11 Listopada oraz wałem rzeki Oławy. Piękne miejsce, świetnie położone, i zarazem strategiczne dla potrzeb miasta. Ta nieruchomość, to jedna z ostatnich dużych przestrzeni, położonych bardzo blisko rynku, starówki, i jak widać, możliwa do pozyskania. Położenie tej działki sprawia, że o jej o losie i przeznaczeniu nie powinien decydować wyłącznie plan zagospodarowania, on jest „pojemny”, czasem jego interpretacja jest nawet zbyt szeroka.

Zdaniem wielu, o przeznaczeniu i wykorzystaniu tej działki powinna w większym stopniu decydować rada miejska i dalekowzrocznie zaproponować dobre wykorzystanie potencjału tej nieruchomości. Żeby to zrealizować, miasto Oława powinno być właścicielem, powinno opisywaną działkę pozyskać od powiatu, obojętnie: kupić, zamienić itp. Dlaczego to miejsce jest takie ważne? Wybudowanie tam kolejnego bloku niczego nie zmieni, nie wpłynie znacząco na funkcjonowanie miasta, nie będzie też wpływać na uporządkowanie i zmianę funkcjonalności ruchu i komunikacji w tym rejonie. Gdyby miasto miało (pozyskało) ten teren, wszystko można zmienić i opracować od początku, z korzyścią dla wszystkich mieszkańców. W tej sprawie, w dyskusji pada wiele pomysłów. Są ciekawe i zasługują na debatę. Pozostawienie tego terenu w takiej formie jak dzisiaj? Tzn. rewitalizacja i stworzenie „klubowego” kompleksu, miejsca spotkań, taka „ul. Młyńska” bis? Czemu nie, obiekty są historyczne pomimo, że nie są wpisane do rejestru zabytków, ale można je uzupełnić, połączyć z trasą spacerową do parku, z dostępem do rzeki, a przecież jesteśmy bardzo „odsunięci” od Odry i Oławy – w Oławie.
Czy można to miejsce ożywić na poziomie nieco niższym niż poziom wielkich galerii?. Przecież znamy podobne, udane realizacje ożywienia np. postindustrialnych miejsc. Inny pomysł – wybudować kolejny parking, na pewno potrzebny i blisko ratusza, ale raczej szkoda tego miejsca, na tak proste użycie, pomysł dobry, ponieważ daje gwarancję możliwości na przyszłość. I wreszcie inna koncepcja, najbardziej znacząca – wykorzystać (po ewentualnym przejęciu) ową działkę do wyprowadzenia części ruchu na zachód, do ulic Iwaszkiewicza Kilińskiego. To byłaby naprawdę wielka ulga dla starówki i wciąż zatłoczonej Strzelnej i Placu Zamkowego. Ulga oczywiście, połączona z planem i budową nowego mostu przez rzekę. Pomysły są liczne, znaczące i wymagające wiele pracy, ale miasto na ich realizację zasługuje. No bo co innego w zamian? Szybkie sprzedanie warsztatów to relatywnie niewielki dopływ środków do powiatu i przyjęcie tego co najprostsze, najtańsze, na przykład: kolejne bloki, a dzisiejsze problemy pozostaną i ich rozwiązanie będzie znacznie droższe.

Rada Miejska powinna się zastanowić czy nie zmienić budżetu, czy nie spróbować pozyskać opisywaną działkę. Miasto na tym nie straci, zawsze będzie ją mogło odsprzedać, ale gdyby przyjęło wyzwanie, efekty mogą być ciekawe i ważne. Zobaczymy, w każdym mieście, brak aktywnej polityki kształtowania przestrzeni urbanistycznej miasta, blokuje je na bardzo długo, czasem na zawsze. Rozumiemy, że to kolejne, nowe, trudne zadanie dla władz, które oczywiście, nie muszą się tym zająć, ale chyba nie ma innego wyjścia.

Przemysław Pawłowicz

  

Autor

Wszystko dla Oławy

Wszystko dla Oławy

Przedstawiciel Stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy". "Naszym celem jest zmobilizowanie oławianek i oławian do szerokiej aktywności na rzecz lokalnej społeczności i dobra miasta. Chcemy pokazać mieszkańcom, że wiele rzeczy w Oławie można zrobić lepiej i mamy na to wpływ. "

Dodaj komentarz

Please publish modules in offcanvas position.